7 korzyści z wizyty u dietetyka i samodzielnego przygotowywania posiłków

🧐7 korzyści z wizyty u dietetyka i samodzielnego przygotowywania posiłków 😀 💚

 

Wizyta u dietetyka zawsze (w moim gabinecie), oprócz typowego wywiadu żywieniowo-zdrowotnego i pomiarów, zawiera elementy edukacji żywieniowej oraz wiedzę o zapotrzebowaniu energetycznym konkretnej osoby. Ponadto staram się dopasować rozwiązania do specyficznych potrzeb moich klientów oraz odpowiadam na ich różne pytania i zagwozdki. Podstawowa edukacja żywieniowa i wiedza o żywności i żywieniu jest moim zdaniem elementarną wiedzą, z którą powinniśmy wejść w dorosłość. Cieszy fakt, że w szkołach coraz więcej się o tym mówi i nauczyciele wychodzą z własną inicjatywą zapraszając dietetyków do szkół. Przeprowadziłam już sporo prelekcji zwłaszcza dla seniorów i niestety, zdarza się, że podchodziły do mnie osoby w podeszłym wieku i mówiły mi, że chciałyby takie rzeczy usłyszeć 20 lat temu!

💚Przygotowywanie jedzenia samodzielnie jest po prostu tańsze, niż stołowanie się na mieście, czy zamawianie gotowych posiłków.

💚Mamy 100% wiedzy o tym, co ląduje na naszym talerzu.

💚Nie jemy z plastików (jeżeli zwracamy na to uwagę).

💚Kaloryczność diety jest dopasowana do indywidualnego zapotrzebowania (uwaga, zbyt niska wartość energetyczna diety przez dłużysz czas skutkuje najczęściej efektem jo-jo, drażliwością, zmęczeniem, uczuciem głodu, napadami wilczego głodu i sennością).

💚Możliwość nauczenia się, z czego składa się zbilansowany posiłek.

💚Większe poczucie sprawczości, gdyż sami organizujemy sobie nasze zdrowe żywienie i uczymy się zdrowo gotować, nabywając lepszych umiejętności kulinarnych.

 

📍W 2018 roku ukazała się publikacja, która udowodniła, że przygotowywanie posiłków własnoręcznie od podstaw, było powiązane ze zmniejszonym ryzykiem otyłości w ciągu pięciu lat.

Oczywiście nie dajmy się zwariować 🤯 czasem po prostu można zamówić gotowe jedzenie, gdy obowiązki nam się nawarstwiły, jesteśmy w podróży lub po prostu chcemy cieszyć się leniwym dniem 😉

Zdjęcia autorstwa: @Grażyna Bierowiec-Leśniak